W ostatnich czasach bardzo modne stały się zajęcia pozalekcyjne dla dzieci. Lecz nie chodzi tu o koło matematyczne, czy dodatkowe nauczanie z biologii przed sprawdzianem. Mowa o warsztatach które pasjonują dzieci, a nie koniecznie mają związek z przedmiotami szkolnymi. Lekcje pływania, lekcje gry na instrumentach, zajęcia plastyczne, językowe czy nawet klocki lego, jako ćwiczenia z robotyki. Co fascynujące, to dodatkowe treningi służą nie tylko uczniom podstawówki, lecz także przedszkolakom. Nauka tańca dla takich maluchów, to nie tylko świetna rozrywka, ale doskonały start w przyszłość. Nieźle brzmi, gdy dorosły tancerz przyzna że uczył się pierwszych kroków mając 3 latka. Ofert zajęć dodatkowych jest mnóstwo. Ważne, aby dziecko podzielało entuzjazm rodziców i uczestniczyło w kurach które lubi i które go fascynują. Jeśli klocki lego są niespełnionym marzeniem taty, a malucha nudzi układanie, to nie ma sensu na takowe go zapisywać. Pamiętajmy także, aby nie przesadzić z ilością zajęć. Dzieci powinny mieć także czas na samodzielną zabawę.